You are currently viewing Zamawianie nowoczesnej reklamy podświetlanej do lokalu

Zamawianie nowoczesnej reklamy podświetlanej do lokalu

Od lat moim hobby była terrarystyka. Zajmowałem się nią ze względu na zainteresowania i nigdy nie miałem parcia na to, by zacząć na niej zarabiać. Jednak pomyślałem, że może warto wykorzystać hobby i pokusić się o zarobek. Zdecydowałem się na otwarcie sklepu terrarystycznego. W tym celu zacząłem przygotowywać się do jak najbardziej udanego i najlepszego otwarcia oraz rozreklamowania lokalu wśród entuzjastów hobby, którzy byliby główną grupą klientów.

Podświetlenie nowoczesnej reklamy nad sklepem

nowoczesne podświetlane reklamyW swoim mieście znałem niemal każdego, kto interesuje się terrarystyką oraz zwierzętami i roślinami egzotycznymi, lub kogoś, kto chciałby w przyszłości zająć się właśnie takim hobby. To oczywiście byłaby moja główna grupa docelowa. Jednak chciałem, by jak najwięcej osób wiedziało, że taki sklep terrarystyczny będzie funkcjonował i gdzie się on będzie znajdował. Chciałem, żeby było to widoczne, tak by ludzie mogli nawet przy okazji zaglądać do środka, po zobaczeniu napisu. Zacząłem więc przeglądać różne nowoczesne podświetlane reklamy. Chciałem znaleźć taką, która nie tylko będzie wyraźna i widoczna, ale też będzie interesująca, a nie irytująca. Nie chciałem się narzucać, ale też nie chciałem, żeby zaginęła ona gdzieś w tle innych reklam. I właśnie taką znalazłem. Wybrałem ją i zamówiłem odpowiedni montaż nad sklepem. Lokal miałem już dostosowany pod taką reklamę. Zadbałem o to już wcześniej. Do czasu, aż została ona przywieziona, ja upewniłem się, że sklep wygląda dokładnie tak, jak planowałem i czy wszystko jest już gotowe do wystartowania i wejścia na lokalny rynek. Gdy byłem już pewny, że nic więcej mi już nie potrzeba, to akurat reklama była już montowana nad wejściem. Z końcowego efektu byłem bardzo zadowolony i liczyłem, że przysporzy mi on wiele radości później, już jako sprzedawcy.

Sklep ruszył pełną parą. Początkowo miałem za klientów głównie osoby, które znałem i które były zainteresowane terrarystyką i chciały wspomóc projekt, który zahaczał o ich zainteresowania. Ale z czasem w końcu podświetlana reklama zaczynała dawać dodatkowe bonusy – czyli ściągała i interesowała zwykłych ludzi, przechodniów, by weszli i rozejrzeli się po sklepie. Miałem też zwierzęta z własnej hodowli, więc ciekawość ludzi tylko rosła.