Książki to źródło wiedzy i doskonały sposób na to, aby się rozwijać. Zarówno pod względem edukacyjnym, moralnym, ale i duchowym. Książki to sposób na poszerzenie swojej wiedzy, a także poprawę swojej świadomości w temacie wiary. Czytanie książek katolickich może być nie tylko sposobem na poszerzenie nieco swoich horyzontów wiary, ale i pomysłem na spędzenie wolnego czasu. Zwłaszcza w tym szczególnym czasie wakacji, w dobie wirusa.
Książki, które powinien przeczytać każdy katolik
W tym miejscu warto zatem zastanowić się nad tym co proponuje nam rynek. Jakie znajdziemy na nim nowe książki religijne – bestsellery? Na szczęście odpowiedź na to pytanie, jest jak najbardziej pozytywna. Można zaobserwować tendencję, w której rynek książek religijnych rozszerza swoje działanie z każdym kolejnym rokiem. Książki, które są bardzo popularne w obecnych czasach to na przykład: „W drodze z Maryją. Objawienia w Trevigniano Romano”. Książka opowiada o orędziach Maryi, które rozpoczęły się w 2014 roku i dotyczą czasów teraźniejszych. Kolejną pozycją jest książka pana Arkadiusza Łodziewskiego pod tytułem: „Moja baza jest w niebie”. To co wyróżnia tę pozycję, na tle pozostałych książek napisanych przez autora to przede wszystkim objętość. Nie jest to tylko i wyłącznie krótki poradnik, ale książka, która dotyka bardzo ważnych dziedzin życia. Kolejną pozycją, o której należałoby wspomnieć to książki o bracie Elia. Najbardziej popularnymi książkami są zwłaszcza 3 pozycje: „Brat Elia. Anioł ze stygmatami zatrzymał się w moim domu”, „Brat Elia od apostołów Bożych. Tajemnice światła”, Brat Eliza Boża Opatrzność i jej apostoł”. Każda z książek jest niejako kontynuacją trylogii. Opowiadają one niezwykłą historię współczesnego stygmatyka, który doświadcza nadzwyczajnych rzeczy. Jakich? Mianowicie widzi anioły, rozmawia z Jezusem, z Matką Bożą.
Bardzo znaczącą sprawą jest, także to, że co roku, przed Wielkanocą przeżywa mękę Pana Jezusa Chrystusa. Na jego ciele otwierają się rany. Widać na nich ślady po biczowaniu, otwory na głowie po koronie cierniowej, a także te, które pojawiają się na rękach, nogach, boku. Z upływem Wielkiej Soboty, rany znikają, a sam brat Elia wraca do normalności. Zakonnik rozmawia, także ze świętymi. Zwłaszcza z Ojcem Pio. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest on jego „duchowym ojcem”.
