Gdy w zeszły weekend wybieraliśmy się z mężem na urodziny okazało się, że jego pasek od spodni przedarł się. Był to wysłużony i skórzany element jego garderoby i gdy tylko rozerwał się na pół miałam powód, by pójść z nim do sklepu po kolejny pasek. Nie chcieliśmy szukać żadnych plastikowych zamienników, tym bardziej, że bardzo podobał mu się ten stary i wysłużony. Nie od dziś wiadomo, że lepiej raz kupić coś droższego i solidniejszego, niż co jakiś czas kupować nowy, ale tańszy i lichszy.
Pasek do garnituru dla mojego męża
Jako, że mój mąż jest blondynem i nie ma jednolitego, czarnego garnituru długo szukaliśmy odpowiedniego paska pasującego do jego stroju. Najpierw szukaliśmy go w galeriach handlowych, ale bez skutku. W popularnych sieciowych sklepach ciężko znaleźć odpowiedni rozmiar paska, który byłby w wybranym kolorze, bo zwykle wszystko jest już wykupione, albo w ogóle się takich nie produkuje. Czasem sprzedawcy polecają opcję zamówienia do sklepu lub do domu, ale to rozwiązanie bardzo niepewne i do tego pasek potrzebny jest nam już teraz. Później poszliśmy do małego sklepu na naszej ulicy, gdzie starsza pani sprzedaje różne akcesoria do ślubu, w tym męskie paski garniturowe. Bardzo ucieszyłam się z tego, że wybór był tak szeroki i różnorodny. Pani podeszła do zadania poszukania paska bardzo profesjonalnie i mogliśmy wybrać odpowiedni model pod względem koloru, kroju, szlufki, sprzączki czy materiału i wykonania. Wszystkie paski były bardzo ładne i pani zapewniała o ich wytrzymałości prezentując strony internetowe producentów i ich chwalące opinie. Wybraliśmy pasek, który był w jasno granatowy i można na nim dorobić dowolną ilość dziurek. Żeby mój mąż mógł swobodnie rozszerzać i zwężać go wzięliśmy dość długi pasek, który można przewlec przez wszystkie szlufki w spodniach garniturowych. Wykończenie paska jest pozłacane i dzięki temu nie jest jednolity i nudny. Bardzo mi się podoba i cieszę się, że mamy z mężem podobny gust. W razie gdybyśmy się rozmyślili mamy zapewniony czas na zwrot. Pani sprzedawczyni poszła nam na rękę i pozwoliła przemyśleć zakup w domu. Przy okazji rozejrzeliśmy się za krawatem i muchą, które mógłby ubierać mój facet na różne okazje zamiennie. Pani miała ogromny wybór również i w tej kategorii.
Póki co pasek wygląda fenomenalnie i nie dzieje się z nim niczego złego. Myślę, że i przy najbliższym weselu czy chrzcinach, gdy będzie ubierał garnitur i będzie ubierał pasek nie pęknie on ani nie będzie brzydko odstawał. Póki co można pocieszyć się tym, że mąż mieści się w nim i może zapiąć na wyżłobione dziurki.